Archiwum

czwartek, 15 sierpnia 2013

[01] rozdział pierwszy

Rozdział 1 

Cześć jestem Justin Drew Bieber i mam 19 lat. Zapewne kojarzycie moje nazwisko. Otóż jestem piosenkarzem, gwiazdą światowej skali i bardzo kocham swoje życie! Dziewczyny na mnie lecą, więc zawsze mam jakąś pod ręką ,żeby mile spędzić z nią czas i się zabawić. Moim najlepszym przyjacielem jest Stefan z nim najlepiej się rozumiem i nigdy mnie nie zawiódł, jest takim świrem jak ja. Zawsze razem balagujemy i wyrywamy laski . Czym się na co dzień zajmuję? muzyką,  grą w piłkę nożną i wyrywaniem seksownych dup, nie ma to jak dobra zabawa. Tak, więc żyć nie umierać szaleć ,aż do białego rana jak to się mówi puki jest się młodym trzeba z życia korzystać. Także chodzę do liceum w LA dużo jest tam seksownych lasek, nie chwaląc się to zaliczyłem już każdą ,lecz niektóre to nawet niejednokrotnie. I dziewczyny jak głupie wyobrażają sobie, że chce czegoś więcej niż tylko seksu {i od jakiegoś czasu nie popełniam więcej tego błędu}  ...

 Pewnego dnia zaczął się rok szkolny, siedziałem na parapecie z przyjacielem Stefanem i przyglądałem się każdej koleżance w szkole.
- Jak tam leci stary ? - Stefan szturchnął mnie w ramie i spytał.
- A wiesz zajebiście, a u ciebie? - odpowiedziałem patrząc na Stefana
- a też, masz jakieś plany na dzisiaj? - uśmiechnął się stefan.
- mój plan na dzisiaj, wyrwać seksowną laskę i iść się zabawić na dobrą dyskotekę - parchnąłem śmiechem.
- mogłem się tego spodziewać, przecież to już u ciebie jest norma, ty i ten twój bzik na punkcie laseczek - zaśmiał się Stefan.
- zamknij ryja! - warknąłem na kumpla.
- oł spokojnie, żartowałem przecież tylko - powiedział stefan z zabawnym uśmieszkiem na usta.
- a daj mi spokój! - wstałem i poszedłem w stronę stołówki szkolnej.
I wtedy mój wzrok  spoczął na drzwiach od stołówki. Wolnym krokiem, śmiejąc się weszły Lucyna, Beata i Alex.
- hej dziewice - krzyknąłem do lucyny, beaty i alex.
- spadaj!! - odkrzyknęły
- same się zbadajcie - zaśmiałem się drwiąco.
- z tobą wszystko okey? - podeszła do mnie alex, pytając.
- mała nie gorączkuj - wybuchłem śmiechem.
- weź spierdalaj! - pokazała mi środkowego palca i wróciła do dziewczyn.

Nigdy jeszcze, laska nie była taka ostra to mnie w zasadzie podnieca gorąca z niej dupa, trzeba będzie ją poderwać - wyszeptałem sam do siebie i poszedłem do stefana.
- eej stafan, poznałem gorącą dziewczynę - powiedziałem z zadziornym uśmieszkiem na twarzy.
- która to? - zapytał się stefan.
- Alex - powiedziałem przecierając ręce.
- stary ta laska nie pójdzie raczej na twoje bajery, ona jest uprzedzona do tego typu "czułości" - udał zamyślonego.
- mi żadna nie odmówi - uśmiechnąłem się.
- żebyś się nie zdziwił.. Pamiętaj jak potraktowała kapitana naszej siatkarskiej drużyny. Biedak potem przez 3 tygodnie chodził z obklejoną bandażami gębą - powiedział spokojnie stefan.
- to się przekonasz dzisiaj u mnie na imprezie, zapraszam wszystkich ze szkoły i tą laskę też - powiedziałem w pośpiechu i pobiegłem na  szkolny hol.
- słuchajcie, dzisiaj jest impreza u mnie zapraszam was wszystkich i was dziewczyny - pokazałem palcem tam gdzie siedziała alex.
- do zobaczenia wieczorem! - krzyknąłem, puszczając w jej stronę oczko.
Ta laska będzie tej nocy moja..

___________________________________

czy Justinowi uda się wyrwać Alex? czy da mu kosza?
jesteście ciekawi ciągu dalszego?
jak wam się podoba pierwszy rozdział? proszę o szczerą opinię.

CZYTASZ = SKOMENTUJ
chce wiedzieć, czy mam dla kogo pisać.

środa, 14 sierpnia 2013

wstęp

Hejka :)) 
Założyłam tego bloga z myślą ,że wam się spodoba moje opowiadanie o justinie bieberze, które będę pisać. Lecz dopiero za pewien czas pojawi się pierwszy rozdział, bądźcie cierpliwi a na pewno nie pożałujecie.

 pozdrawiam :3